Zamek Ks. Henryka

GPS 50°50'09.2”N 15°43'24.4”E

 

WSTĘP NA WIEŻĘ - PŁATNY - bilet normalny 5zł (2021r)

link do strony zamku zamekksieciahenryka.pl

 

GRODNA (506 m.)

      Najwyższe wzniesienie Wzgórz Łomnickich, położone na północ od Sosnówki Dolnej - od której prowadzi szlak żółty przechodzący przez ruiny romantycznego zamku myśliwskiego. Ruina zamku myśliwskiego została tutaj postawiona w 1806 roku przez księcia Henryka von Reuss. Obecnie najatrakcyjniej wygląda romantyczna wieża - obecnie czynne jest wejście na wieżę ( panorama z wieży nie ma 360 stopni). Ruina jest otoczona dookoła lasem , przed wejściem maleńka polanka. Widoki Karkonoszy możemy podziwiać ma zachodnim zboczu z granitowej skały zw. Urwisko na którą prowadzą wykute schodki

 

Dojście

Cieplice szlak niebieski  > 55 min > Marczyce szlak niebieski  > 35min > Grodna (Razem - 90 min)

Mysłakowice Urząd -  > bez szlaku  >szlak czerwony  >bez szlaku  >szlak żółty - 85 minut(powrót 85 minut - 6km)

Sosnówka Dolna - szlak żółty - 40 minut  (powrót >30 minut)

Staniszów - szlak zółty - 40 minut

 

Poniżej tekst z jednej z tablic informacyjnej przy wieży:

W literaturze krajoznawczej powszechny jest pogląd, że von Reuss pozazdrościł swoim sąsiadom Schaffgotschom autentycznych ruin zamku Chojnik i w celu swoistego „dowartościowania" swej posiadłości postawił zamek na Grodnej. W istocie inwestycja staniszowska to znamienny dla epoki romantyzmu przejaw kultury arystokracji, jej fascynacji naturą i historią. I Heinrichsburg , i analogiczne budowle w okolicznych posiadłościach (Kesselburg koło Bukowca. Waldemar-Turm koło Karpnik. obiekt na Radziwiłłówce w Ciszycy) były wyrazem nostalgii za minioną epoką świetności feudalnego rycerstwa, zarazem współtworzyły - na wzór angielski - romantyczny charakter krajobrazowych parków rozciągających się w bliższej i dalszej okolicy rezydencji.

Prowadzone w latach 80. XX w powierzchniowe badania archeologiczne w najbliższym sąsiedztwie „zamku" sugerują , że zazdrość księcia Heinricha mogła być bezzasadna. W toku tych prac odkryto kilkanaście ułamków naczyń z przełomu XIII/XIV w. i z XV w. Autorzy badań przypuszczają ostrożnie, że „ w próżnym średniowieczu mogła istnieć na szczycie góry jakaś forma osadnictwa". Kolejnym argumentem, przemawiającym za tym jest fakt, że na skałce znajdującej się ok. 100 m na północny wschód od ruin, na prawo od żółtego szlaku do Staniszowa, zachowały się wyraźnie wykute gniazda do osadzenia belek jakiejś konstrukcji. Charakter tego osadnictwa na razie pozostaje jednak nieznany.

 

STEĆ 1965 (s.81-82); ŁUŻYNIECKA.

KALETYN 1989; SGTS 4 (S.154-156);

ŁUCZYŃSKI 2007 (s.120-121).