Data  30. I . 55 r.

Przebieg akcji ratunkowej

(pisać drobnym pismem)

Imię i nazwisko osoby zagrożonej lub poszkodowanej

Biłozor Adam

 Zielony szlak – Droga Br. Czocha

Silne potłuczenie klatki piersiowej – wewnętrzne

Krwawienie

Śmierć

Miejsce stałego zamieszkania 

 Jelenia Góra – Wojska Polskiego 25

Narodowość 

polska

Wiek

20 lat

W godzinach popołudniowych wracał do Jeleniej Góry turysta narciarz (zawodnik) szlakiem zielonym od schroniska Br. Czecha do Szczęść Boże w Karpaczu – Warunki bardzo ciężkie, mało śniegu powłoka lodowa. Od drogi zaczęli zjeżdżać na szusa. Dwóch kolegów minęło Biłozora jednak widząc że się wywrócił, wrócili do niego.

Biłozor nie mogąc opanować nart przy dużej szybkości i siłą odśrodkową z olbrzymim bezwładem wpada w pozycji bokiem na drzewo.  Na piersiach miał zawieszony aparat fotograficzny który uległ całkowitemu zniszczeniu a zarazem aparat przyczynił się do uszkodzenia klatki piersiowej. Po upadku starał się podnieść a nawet zrobił dwa kroki w las i upadł.

Tak go znaleźli  koledzy. Następna grupa narciarzy która również udawała się do Karpacza m. innymi Ob. Młynarski, najechał na w/w wypadek – kazał zerwać trochę gałęzi położyć ofiarę odpiął narty i sam szybko pojechał do „Szczęść Boże” zawiadomić ratownika GOPR-u na stacji „Samotnia” – Ratownik zastał już ofiarę konającą. Kolor cery był zielono-żółty, nieprzytomny. Agonia – po dwóch minutach zmarł. Towarzysze jego którzy byli przy nim mówili , że był zupełnie przytomny tylko z lekka oszołomiony wypadkiem. Po dojściu do niego mówił: - uderzyłem aparat fotograficzny”. Zapytany czy wytrzyma do przyjazdu ratownika mówił „że tak”. Ale momentalnie zmienił się jego kolor twarzy i stracił przytomność.

Odwieziony przez ratownika do lekarza który stwierdził śmierć nie mając gdzie zostawić trupa zawiózł go do Milicji Obywatelskiej gdzie mimo ich sprzeciwów pozostawił go. Karetka Pogotowia Czerw. Krzyża odmówiła przyjazdu i przyjęcia ofiary.  

Zawód i miejsce pracy

technik - elektryk

Kwalifikacje turystyczne 

Zawodnik narciarski

Udzielił pomocy

Rat. Gładczan

Imię i nazwisko adres osoby wzywającej Pogotowie Ratunkowe 

Magister Młynarski z Jeleniej Góry

TRAGARZE LEKTYK W KARKONOSZACH

Dzieje noszenia turystów w lektykach u stóp Śnieżki liczą już ponad 300 lat.   W roku 1697.  a dokładnie 31 sierpnia hrabia Krzysztof Leopold Schaffgotsch w towarzystwie 20-osobowej  świty   składającej   się   z leśników, stolnika, kamerdynera, kucharza, 2 hajduków a nawet zabranego do walki z Duchem Gór egzorcysty Ojca Eustachiusza z zakonu franciszkanów,   a  także  "poddanych,   którzy   nieśli jego Ekscelencję grafa oraz prowizję, i inne potrzebne rzeczy" dotarł na sam szczyt Śnieżki.

Korpus Przewodników i Tragarzy Lektyk i Bagażu

rozpoczął  swoją działalność w roku 1817 było to najprawdopodobniej pierwsze  tego typu stowarzyszenie w Europie. Potwierdzeniem tego faktu jest pismo z 15 sierpnia 1838 roku Wydziału Spraw Wewnętrznych Królewskiej Rejencji w Legnicy do urzędu Kameralnego w  Sobieszowie

" w roku 1817 pod specjalnym nadzorem kierownictwa królewskiego      starosty      powstała      w      powiecie jeleniogórskim  organizacja  przewodników  i  tragarzy lektyk. Jej zadaniem było spośród wszystkich przewodników i tragarzy, usługujących podróżnikom górskim, dopuszczać  do  obsługiwania   przybyłych  wędrowców tylko właściwych ludzi z urzędowym zezwoleniem. Aktualna organizacja przewodników i tragarzy lektyk w powiecie   jeleniogórskim   jest  też   prawidłowa pod względem prawnym i ustawowym, ponieważ  opiera się na &21 z 2 listopada 1810 o  wprowadzeniu powszechnego podatku przemysłowego oraz na & 131 ustawy z dnia 7 września 1811 roku o policyjnym stanie rzeczy rzemiosła"

    W 1844 roku wędrujący na Śnieżkę  turyści mogli  skorzystać tutaj z usług.  5 przewodników 8 tragarzy  lektyk i 7 pomocników tragarzy.   Reprezentowali oni różne  zawody spośród nich 12 było dniówkarzami, a 2-stolarzami. Znaleźli się też w tym towarzystwie wiejski sędzia,  krawiec łaciarz, tkacz, kramarz., szewc  łaciarz. a nawet zielarz.

    Działalność tragarzy lektyk  w Karkonoszach  kończy się na początku XX wieku.

„PRZYRZECZENIA RATOWNIKA"

tekst Mariusza Zaruskiego z dnia 14 czerwca 1910 r.

który jest przyrzeczeniem

składanym w dniu mianowania na Ratownika GOPR.

 

"Dobrowolnie przyrzekam,

pod słowem honoru,

że póki zdrów będę, na każde wezwanie

Naczelnika lub jego zastępcy

bez względu na porę roku, dnia i stan pogody

- stawię się w oznaczonym miejscu i godzinie i

udam się w góry celem niesienia pomocy

ludziom jej potrzebującym.

Postanowień regulaminu GOPR będę

przestrzegał ściśle, polecenia Naczelnika,

Zastępców, Kierowników wypraw i akcji będę

wykonywał rzetelnie, sumiennie i gorliwie

pamiętając,

że od mego postępowania zależy życie

i zdrowie ludzkie.

W pełnej świadomości przyjętych na siebie

trudnych obowiązków i na znak dobrej woli

powyższe przyrzeczenie przez podanie ręki

Naczelnikowi potwierdzam."

Ratownictwo Górskie

   Pierwsza próby zorganizowania służby ratowniczej odnotowano na przełomie lat 1946/1947. Zadania tego podjęli się działacze Oddziału Polskiego  Towarzystwa Turystycznego w Jeleniej Górze.

   Realizując zapisy uchwały Zarządu Głównego Polskiego     Towarzystwa     Turystyczne Krajoznawczego z dnia  15 września  1952 r. podjęto się założenia sekcji pogotowia górskiego na terenie Sudetów z siedziba, w Jeleniej Górze. Kurs ratownictwa górskiego przeprowadzono w okrasie od dnia 10 do dnia 14 grudnia 1952 r. Kurs odbyt się w schronisku „Samotnia". Jak podają źródła uczestniczyło w nim 17 kandydatów -ratowników:

   Marian Biskupski, Roman Brodacki, Jamiste Groszewski, Stanisław Januszko, Mieczysław Kłapa, Jerzy Królak, Wiesław Marcinkowski, Stanisław Misior, Tadeusz Mucha, Franciszek Niepsuj, Zbigniew Skoczylas, Bronisław Staroń, Stanisław Staroń, Tadeusz Steć, Zbigniew Pawłowski, Bogdan Piotrowicz, Mieczysław Radoń.

 

   W dniu 44 grudnia 1952 r. odbyła; się zabranie założycielskie Sudeckiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, podczas którego dokonano wyboru Zarządu w następującym składzie: Tadeusz Steć (prezes), Wiesław Marcinkowski, Stanisław Misior, Roman Brodacki, Tadeusz Mucha.

 

• Pierwsze pomieszczenie Sudeckiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego mieściło się na werandzie domu wycieczkowego PTTK w Jeleniej Górze.

• Pierwszą akcję ratunkową przeprowadzono 26 grudnia 1952 r. W transporcie rannego narciarza ze zboczy Białego Jaru udział wzięli: Wiesław Marcinkowski i Stanisław Misior.

• Wiesław Marcinkowski oraz Tadeusz Mucha byli pierwszymi ratownikami sezonowymi. W sezonie zimowym 1952/1953 pełnili oni dyżury w schronisku „Samotnia" i „Na Hali Szrenickiej".

 

    W maju 1954 r, na „Hali Szrenickiej" zorganizowano kolejny kurs ratowniczy. Tym samym powiększyło się grono ratowników górskich. Pierwszymi ratownikami etatowymi (zawodowymi) byli: Tomasz Gorayski, Stanisław Kieżuń, Wiesław Marcinkowski, Tadeusz Mucha i Waldemar Siemaszko,

    Grupa otrzymała pierwszy samochód sanitarny w roku 1956. Pojazd marki DODGE pochodził z demobilu i z uwagi na zły stan techniczny został szybko wycofany z eksploatacji. Pierwszym samochodem terenowym był GAZ-69. Obecnie Grupa dysponuje 3 samochodami terenowymi, 4 skuterami śnieżnymi i pojazdami HONDA TRX.

    W roku 1967, z okazji swojego 15-lecia, Grupa Sudecka zorganizowała w Szklarskiej Porębie wystawę obrazującą jej historię i osiągnięcia w dziedzinie ratownictwa górskiego.