Zamek w Karpnikach

Nazwa miejscowości ma związek z typem działalności gospodarczej jej pierwszych właścicieli. Znajdowały się tu mianowicie stawy rybne, przy których zatrudniona była okoloiczna ludność. Pierwsze wzmianki o rycerskiej warowni w tym miejscu pochodza z 1369 roku. Zamek był wtedy własnościa niejakiego Clericusa Bolcze. Sto lat później rozbudowano niewielka budowlę, ale wtedy jako jej właściciel występuje już rycerz ze znanej i bogatej śląskiej rodziny - Kacper Schaffgotsch. Zalążek obecnej formy zamku pochodzi z tamtego okresu. Były to dwa budynki połączone murami, z wewnętrznym dziedzińcem i wieżą nad bramą wjazdową. Schaffgotschowie, zanim w XVII wieku pozbyli się Karpników, zdażyli mu jeszcze nadać kształt renesansowy, lecz nowy właściciel - brat króla pruskiego, książę Wilhelm Hohenzoller, który nabył zamek w 1822 roku urządził się w stylu neogotyckim. Jego okolice zaś wymodelowano stosownie do najmodniejszych, sentymentalnych wizji krajobazu. Dzięki Hohenzollernom Karpniki i Rudawy Janowickie stały się znane. W w karpnickim pałacu bywała śmietanka pruskiej arystokracji i czołowi przedstawiciele świata sztuki. Odwiedzali go wielcy tego świata - car Rosji Mikołaj z żoną Aleksandrą i podobno caryca Katarzyna, która pozostawiła tu jeden z legendarnych skarbów - złotą kołyskę, która podobno po wojnie nie została z zamku zabrana i chyba jest jeszcze w Karpnikach. Nie trzeba chyba mówić, że był miejscem olśniewającym przepychem i bogatym wyposażeniem. Jednakowoż wszystkie skarby przepadły - albo rozgrabione, albo jak książki i meble ? w piecach nowoprzybyłych mieszkańców ziem odzyskanych.

A co w pobliżu ? Najbliższą atrakcją zamku w Karpnikach są Góry Sokole Góry Sokole są częścią większego pasma - Rudaw Janowickich.

Zamek Bolczów

Zamek Bolczów wznosi się w Rudawach Janowickich nieopodal miejscowości Janowice Wielkie.

Kontynuując podróż z Wrocławia do Jeleniej Góry, tuż za Bolkowem, na południowym zachodzie zauważymy charakterystyczne, prawie idealnie stożkowe trzy wzniesienia. Są to Góry Sokole. Natomiast pasmo które zobaczymy na zachód od nich, to właśnie Rudawy Janowickie.
Chociaż legenda mówi inaczej, warownia zawdzięcza powstanie dworzaninowi żony Bolka II, księżnej Agnieszki o imieniu Bolczo.

Założenie architektoniczne zamku oparto o warunki naturalne. Jego dziedziniec powstał dzięki połączeniu murem dwóch skał. Niestety pierwsze spustoszenie zamku, to skutek sympatii religijnych i politycznych jego właścicieli. W czasie wojen husyckich schronili się w nim husyci. W roku 1433 został zniszczony. Po odbudowie przez kolejnych właścicieli przetrwał dwa stulecia, bo w roku 1645, w czasie wojny trzydziestoletniej zburzyli go Szwedzi. O tamtej pory pozostaje w ruinie chociaż w połowie XIX hrabia Wilhelm zu Stolberg-Wernigerode dokonał pewnych prac konserwacyjnych, a na początku stulecia XX zorganizowano na dziedzińcu schronisko turystyczne.

Niestety niewiele z zamku Bolczów zostało – kamienne schody wykute w granicie, pozostałości po murach i resztki zabudowań.

Rudawy Janowickie

Nazwa Rudawy Janowickie ma zwiazek z górnictwem miedzi, które niegdyś kwitło na tych terenach oraz z największą miejscowością regionu Janowicami Wielkimi. Te z kolei zawdzięczają ją tajemniczemu kusznikowi, który w XIV wieku grasował w tutejsztch lasach. W Rudawach kwitło wówczas górnictwo rud miedzi. Ale dla polskim górnikom nie wiodło się najlepiej z powodu niemieckiej konkurencji.

Tajemniczy kusznik siał wśród nich popłoch i przerażenie. Zaciekawiony tymi zdarzeniami Bolko II zorganizował turniej strzelecki, spodziewając się rozpoznać wśród zawodników kusznika z Rudaw. I rzeczywiście jeden z zawodników o imieniu Jano wykazał niespotykany kunszt i zadziwiajacą celność. Ponieważ mieszkał w okolicach dzisiejszych Janowic, które nazwano tak na jego cześć. Książę uparł się żeby kusznik dołączył do grona jego żołnierzy - pasował go na rycerza i podobno specjalnie dla niego wybudował zamek Bolczów. Nakazał mu również strzec miejscowych górników przed konkurentami z Niemiec.
Góry należą do najciekawszych w Sudetach. Ich niewątpliwą atrakcją są Starościńskie Skały czyli skalne miasteczko – zbiór niezwykłych struktur i form usytułowany na Grzbiecie Janowickim. Zresztą w całych Rudawach Janowickich spotkać można liczne i okazałe skałki o fantastycznych kształtach, tworzące często całe zgrupowania i labirynty będące jednocześnie punktami widokowymi najwyższej kategorii.

Najwyższym szczytem Rudaw jest Skalnik (945 m) leżący w południowej części ich głównego grzbietu. Ma kształt spłaszczonej, rozległej kopuły na szczycie której znajdują się granitowe skałki. Najwyższa z nich - Ostra Mała, na którą dostać się można schodkami jest jednym z najlepszych punktów widokowych w Sudetach.

Pierwszy kontakt z alpinizmem. Góry Sokole.

Góry Sokole to jedne z najpiękniejszych i najciekawszych wzniesień w Sudetach. Tworzy je sześć górek nazywanych często Sokolikami. Najwyższe, to Krzyżna Góra (654 m) i Sokolik (642 m).

Sokoliki ze względu na wyróżniające je z daleka kształty określa się żartobliwie jako biust Brigitte Bardot albo Lollobrigidy. Ale głównym walorem Sokolików są ich niepowtarzealne i fantazyjne kształty. Walory krajobrazowe Gór Sokolik docenili Hohenzollernowie, którzy nabywszy pałacyk w Karpnikach włączyli pasmo do swojej posiadłości. Nazwa Krzyżnej Góry pochodzi od metalowego krzyża umieszczonego na jej szczycie i usytuowanego w ten sposób żeby żona księcia Wilhelma – Anna Maria mogła go widzieć z okien swojej sypialni w Karpnikach. Podobno też często pod nim przesiadywała podziwiając panoramę Karkonoszy. W średniowieczu na stokach Krzyżnej Góry stał zamek Sokolec ( zostały po nim już tylko ślady ), którego budowniczym był najprawdopodobniej książę Bolko II. Zamek pełnił ważną rolę w systemie obronnym księstwa świdnicko-jaworskiego. Niestety nie przetrwał wojen husyckich – wtedy zniszczony nigdy nie doczekał się odbudowy.

Wspaniałych wrażeń dostarcza również Sokolik, na szczycie którego wybudowano metalową platformę widokową. Można z niej podziwiać Rudawy Janowickie, Karkonosze i Kotlinę Jeleniogórską. Góry Sokole określane bywają mianem kolebki polskiego alpinizmu. Swoją przygodę ze wspinaczką zaczynała w nich m. innymi Wanda Rutkiewicz. Ze względu na swoją budowę jak żadne inne nadają się do pierwszego kontaktu z tym sportem. W Sokolich Górach znajduje się schronisko Szwajcarka, baza dla skałkowiczów Pod Krzywą - na polanie pod zachodnim zboczem Sokolika. Jest również pole namiotowe i kilka domków kempingowych.

Tekst: am ze strony internetowej